monowschod-vi-najwazniejszy-byl-aktor

"MonoWschód VI. Najważniejszy był aktor"

Zakończony w niedzielę VI Międzynarodowy Festiwal Monospektakli MonoWschód 2022 był wydarzeniem ważnym, potwierdzającym potrzebę spotkań bezpośrednich teatralników uprawiających zuchwałe rzemiosło, jakim bez wątpienia jest działalność teatralna poza Macierzą.

– Monodram jest szczególnym wyzwaniem, ale i zarazem szansą. Brak partnerów powoduje, że odpowiedzialności za obecność na scenie nie można podzielić. Z drugiej strony monodram stwarza aktorowi wyjątkową możliwość zaprezentowania pełnego wachlarza umiejętności. Sceniczna solówka to gatunek trudny i wymagający, ale dający zarazem szczególną satysfakcję. Mam nadzieję, że zaprezentowane spektakle przyniosły satysfakcję także naszym widzom – powiedziała Lila Kiejzik, dyrektorka Festiwalu MonoWschód i Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie, organizatora teatralnego biennale.

Różnorodny program

Na tegorocznym festiwalu zobaczyliśmy spektakle i koncerty z Anglii, Litwy, Niemiec, Szkocji, Ukrainy i Polski. Zofia Delest z OFF Theater Zigarre w Brunszwiku zaprezentowała spektakl „Między światami”, w którym próbuje odpowiedzieć na pytania: co to znaczy przekraczać granice i czym jest dla jednostki opuszczenie własnej ojczyzny i rozpoczęcie wszystkiego od nowa w nowym miejscu. „Podszepty” Patrycji Zając z Teatru Lustro Sceny w Edynburgu to z kolei: „emocjonalnie epicki, wymyślony solowy horror, którego wyobraźnia wykracza daleko poza możliwości ludzkiego rozumu…”, jak możemy przeczytać w opisie spektaklu.

Ze Lwowa przyjechał Polski Teatr Ludowy z „Nic dwa razy…” wg Wisławy Szymborskiej w reżyserii Zbigniewa Chrzanowskiego. W monodramie inspirowanym wierszami noblistki wystąpiła Jadwiga Pechaty. Najbardziej zaśpiewany i zatańczony spektakl to „Być jak Charlie Chaplin” w wykonaniu Mateusza Deskiewicza, solisty Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Śpiewu było więcej, bo Stanley Łopuszyński i Dorota Sacewicz zaprezentowali program „Piosenka, kabaret, recital” a spotkanie poetycko-muzyczne „Nie-Dopasowana do dźwięków” to propozycja Doroty Górczyńskiej-Bacik i Remiego Juśkiewicza. Gospodarzy festiwalu reprezentował Łukasz Kamiński w brawurowym monodramie „Kolega Mela Gibsona”, Przemysław Tejkowski przywiózł na Litwę dwa przesłuchania: Witolda Pileckiego w monodramie „Melduję Tobie Polsko. Rotmistrz Pilecki” i Przemysława Gintrowskiego w duecie z Adrianną Kieś („Przesłuchanie człowieka. Rzecz o Przemysławie Gintrowskim”). Festiwal zamknął pokaz „Wenus w futrze” Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.

Monodramy i monodramy


Sześć monoprzedstawień to może nie za dużo, by wyciągać daleko idące wnioski na temat gatunku, ale pewne prawidłowości można było zauważyć. Tylko jeden spektakl był oparty na gotowym tekście („Kolega Mela Gibsona”), pozostałe były wynikiem procesu realizowanego przez twórców, autorami tekstów i kompilacji byli reżyserzy i aktorzy. „Gibson” to lekka komedia, „Nic dwa razy…” ze Lwowa to właściwie montaż poetycki, ale cztery pozostałe propozycje to już bardzo zaangażowane wypowiedzi, potwierdzające, że monodram jest żywym gatunkiem, przez który można wypowiadać się na ważne tematy, jak np. prawa kobiet w konserwatywnej Anglii, kondycja współczesnego twórcy czy człowieka w ogóle.

Nowe, pierwsze

Po raz pierwszy w Wilnie wystąpiły artystki z Niemiec i Szkocji. Prowadzone przez Patrycję Zając (Lustro Sceny) i Zofię Delest (OFF Theater Zigarre) teatry są dwujęzyczne, na MonoWschodzie obejrzeliśmy premiery polskich wersji językowych ich spektakli, a pokaz w Domu Kultury Polskiej był także debiutem aktorskim Zofii Delest. Kilku prezentacjom towarzyszyły rozmowy pospektaklowe, które odbywały się z aktywnym udziałem publiczności – zdecydowanie warto wprowadzić tę praktykę na stałe podczas wileńskich festiwali.

I Zjazd Unii Teatrów Polskich poza Polską

Powołana w zeszłym roku Unia Teatrów Polskich poza Polską miała okazję do rozwinięcia formuły poprzez wymianę doświadczeń, informacji oraz kontaktów przez jej sygnatariuszy i uczestników Zjazdu. W ramach zjazdu odbyły się również warsztaty specjalistyczne: „Aktor totalny. Master class Konrada Imieli”, „Jeśli masz dobry pomysł, pieniądze się znajdą. Praktyczne wskazówki na temat finansowania idei”, „Twój teatr w mediach społecznościowych. Praktyczny warsztat prezentujący nowe i skuteczne formy promocji”.

– Unia Teatrów Polskich poza Polską w założeniu ma stać się platformą i narzędziem do stworzenia zdywersyfikowanej, dobrze celowanej pomocy polskiemu teatrowi poza Macierzą. Skupiając zainteresowane teatry i twórców spoza ojczyzny oraz przyjaciół z Polski, ma możliwość wypracowania najlepszych rozwiązań, określenia celów i potrzeb, stając się wzorcem wspólnotowej współpracy. Unia może być rozwojowym mechanizmem medialno-opiniotwórczym z ogromnym potencjałem dokumentacyjnym czy edukacyjnym – mówi Magdalena Olszewska, prezes Fundacji Pomysłodalnia, która jest pomysłodawcą Unii.

Więcej o Unii na stronie teatrpozapolska.pl oraz w osobnym artykule
https://teatrpozapolska.pl/
https://teatrpozapolska.pl/aktualnosci/najwazniejszy-byl-aktor/

Nie tylko Pohulanka i co dalej?

Centrum pięciodniowego przeglądu był Teatr na Pohulance, dzisiaj funkcjonujący pod nazwą Wileński Teatr Stary, wcześniej, przez wiele lat, był to Rosyjski Teatr Dramatyczny (przez miejscowych w skrócie RusDrama). Miejsce dla polskiego teatru wyjątkowe, możliwość zagrania na jego deskach ma wymiar symboliczny, ale codzienność jest mniej spektakularna: budynek jest w bardzo złym stanie, Polacy mogą korzystać z niego tylko na warunkach komercyjnych, wysokie opłaty za wynajem powodują, że budynek jest rzadko wykorzystywany przez Polski Teatr „Studio”, ale już niedługo sytuacja lokalowa się zmieni. Prawdopodobnie w maju będzie otwarta nowa sala teatralno-koncertowa w ramach rozbudowy Domu Kultury Polskiej. Nowoczesna sala ze scenotechniką z XXI wieku powinna zabezpieczyć potrzeby polskich teatralników, ale i tak warto pomyśleć o stworzeniu możliwości okazyjnego i bezpłatnego korzystanie z Pohulanki.

Tegoroczny MonoWschód pokazał nowe twarze i nowe elementy (spotkania pospektaklowe, warsztaty, debata). Rozszerzanie listy wykonawców i wzbogacanie oferty dla uczestników festiwalu to dobry kierunek. Po raz kolejny uzyskaliśmy potwierdzenie, że Wilno wyjątkowo nadaje się na miejsce spotkań polskiego teatru poza Macierzą. Genius loci miasta jest wyjątkowy, funkcjonuje aktywne, wielopokoleniowe środowisko teatralne, infrastruktura już niebawem będzie jeszcze lepsza.

VI Międzynarodowy Festiwal Monospektakli MonoWschód 2022,
26-30 października, Wilno / Troki / Rudomino

"MonoWschód VI. Najważniejszy był aktor", mat. prasowe

Projekt jest finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP w ramach konkursu „Polonia i Polacy za Granicą 2022”

Patronat honorowy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotra Glińskiego

Patronat Ministra Jana Dziedziczaka, pełnomocnika Rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą

Organizator: Polski Teatr „Studio” w Wilnie

Współorganizator: Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”

Sponsorzy: Orlen Lietuva, Departament mniejszości narodowych przy rządzie RL, Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie, restauracja Sakwa

Partnerzy: Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, Pałac Kultury w Trokach, Galeria sztuki „Foje”, Dom Kultury Polskiej w Wilnie, Fundacja Pomysłodalnia

Patronaty medialne: TVP Wilno, TVP Kultura, TVP Polonia, Kurier Wileński, Radio Znad Willi, zw.lt, Wilnoteka.lt, portal informacyjny Ida, Polskie Radio Rzeszów, e-teatr.pl, dziennikteatralny.pl, teatrdlawszystkich.eu, Gazeta Świętojańska.

VOD

Informacje kulturalne, 20.11.2024

Informacje kulturalne, 13.11.2024


FACEBOOK / / INSTAGRAM / YOUTUBE