TVP Kultura - Telewizja Polska S.A.

10 września o 17:30 w Cricotece odbędzie się wernisaż pierwszej wystawy nowego programu „Cloakroom”. Jest to sprawdzenie modelu galerii pop-upowej w strukturach 40 letniej instytucji kultury.

Program wystaw „Cloakroom” opiera się na rozpoznaniu we współczesnych sztukach wizualnych oczywistych lub trudniej rozpoznawalnych powiązań z estetykami, twórczością i postacią Tadeusza Kantora. Wybór wystaw i artystów bazuje na przeplatających się i wzajemnie uzupełniających wątkach: artyści i artystki bezpośrednio związani z Tadeuszem Kantorem oraz nazwiska i postacie młode, dynamizujące artystyczną rzeczywistość.

Program otwiera wystawa „Hurr durr”, której tytuł to termin zaczerpnięty z forów internetowych, oznaczający wielkie, najczęściej nieuzasadnione oburzenie. Wystawa Karoliny Jarzębak jest jej instytucjonalnym debiutem, pozostającym w dialogu z estetykami Kantora i wystawą stałą Cricoteki. Jest podróżą w przyszłość, pozwalającą pokazać, jak będziemy wspominać naszą teraźniejszość. Projekt kieruje wizualne skojarzenia w stronę scenografii teatralnych lub filmowych horrorów klasy B, ostentacyjnie ujawniających swój status falsyfikatu.

Twórczość Jarzębak to eskploracja estetyk spoza głównego nurtu – niedizajnerskich i nieinstagramowych, wręcz trochę wstydliwych. To również prowokacyjna sugestia, że właśnie tym jesteśmy i to po nas zostanie. Bez wątpienia „Hurr durr” wyrasta również z obecnego w sztukach wizualnych lęku przed końcem, niepewności o to, co przyniesie jutro, o ile w ogóle nadejdzie – podsumowuje kurator programu, Kamil Kuitkowski.

W tegorocznej edycji Cloakroomu przewidziane są już kolejne wystawy. W listopadzie w Cricotece będzie można zobaczyć twórczość Przemka Branasa, a w nieprzypadkowej dacie 8 grudnia – rocznicy śmierci Tadeusza Kantora, przy Nadwiślańskiej zawitają Teresa i Andrzej Wełmińscy.