Warszawska ferajna: szmugiel, interesy i pomoc gettu – prawdziwy obraz stosunków polsko-żydowskich w barwnych wspomnieniach człowieka uhonorowanego w 1972 roku nagrodą Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
Autor wspomnień, jako nastoletni chłopak, mieszkając przy słynnym warszawskim bazarze Kercelego, poznał środowisko tamtejszych handlarzy, cwaniaków, ale też ludzi ciężkiej pracy. Dla tych ludzi w latach wojny już nie bazar, ale granica getta stała się najważniejszym terenem działania. Szmuglowali żywność, organizowali akcje ratunkowe. Zarabiali, ale nie wahali się też, kiedy czasem trzeba było pomóc bezinteresownie – kodeks honorowy obowiązywał niezmiennie. Sam Bernard Konrad Świerczyński ocalił życie co najmniej kilkunastu osobom.
Czytałem wiele publikacji, nierzadko wspomnieniowych, przedstawiających Polaków jako zoologicznych antysemitów, którzy swoją „rasistowską ideologię wyssali z mlekiem matki”. Niestety większość publikowanych faktów była prawdziwa. Ale taki obraz stanowi zaledwie jedną stronę okupacyjnej rzeczywistości. Obok ludzkich szumowin były też tysiące tych, którzy z narażeniem własnego życia pomagali, potrafili zachować ludzką godność i którzy za swą patriotyczną postawę ukarani zostali najwyższym hitlerowskim wymiarem kary.
Bernard Konrad Świerczyński

„Przemytnicy życia” Bernard Konrad Świerczyński