„Body/Ciało” to najlepszy film tego roku - ocenili jurorzy w Gdyni, przyznając dziełu Małgorzaty Szumowskiej Złote Lwy. Srebrne Lwy otrzymał Janusz Majewski za obraz „Excentrycy”. Najlepszymi aktorami zostali ex aequo Janusz Gajos i Krzysztof Stroiński, a najlepszą aktorką - Agnieszka Grochowska.
Film, który zdaniem jurorów był w tym roku najlepszy, to historia cynicznego prokuratora i jego córki. Próbują, każde na swój sposób, odnaleźć się po tragicznej śmierci najbliższej osoby. Gdy pewnego dnia Anna - terapeutka dziewczyny - oznajmi im, że zmarła skontaktowała się z nią z zaświatów i ma dla nich wiadomość, będą zmuszeni zweryfikować swoje poglądy na życie i na śmierć.
Małgorzata Szumowska z pewnym zaskoczeniem przyjęła nagrodę, gdyż – jak zauważyła – jej film miał już premierę dość dawno, co, jak sądziła, może działać na jego niekorzyść. – Okazuje się, że jednak nie i tym większa radość – powiedziała.
Srebrne Lwy otrzymał film „Ekscentrycy” Janusza Majewskiego. Nagroda specjalna jury za oryginalność koncepcji artystycznej trafiła do Jerzego Skolimowskiego za film „11 minut”.
Nagrodę dla najlepszego reżysera otrzymał Magnus von Horn za film „Intruz”. Janusz Gajos i Krzysztof Stroiński zostali uznani najlepszymi aktorami. Gajosa wyróżniono za film „Body/Ciało”. Stroiński został nagrodzony za kreację w „Anatomii zła”.
To druga statuetka w tym roku dla Janusza Gajosa. Aktor jest laureatem również „Diamentowego Lwa” z okazji 40-lecia festiwalu. Najlepszą aktorką 40. Festiwalu Filmowego w Gdyni została wybrana Agnieszka Grochowska za kreację w filmie „Obce niebo”.
Platynowe Lwy otrzymał reżyser i scenarzysta, 88-letni Tadeusz Chmielewski. – Filmy Tadeusza Chmielewskiego towarzyszą mi od najmłodszych lat, a obejrzana dawno temu w telewizji „Ewa chce spać” już na zawsze pozostała moją ulubioną polską komedią – mówił wcześniej Michał Oleszczyk, dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni. Wśród dotychczasowych laureatów Platynowych Lwów są m.in. Jerzy Antczak, Witold Sobociński, Tadeusz Konwicki, Roman Polański, Jerzy Wójcik i Sylwester Chęciński. Nagrodę wręczył Chmielewskiemu reżyser Jacek Bromski.
Podczas sobotniej gali w gdyńskim Teatrze Muzycznym wręczono też m.in. nagrody w kategoriach: najlepszy scenariusz (Magnus von Horn za scenariusz „Intruza”), debiut reżyserski (Agnieszka Smoczyńska za film „Córki dancingu”), profesjonalny debiut aktorski (Justyna Suwała za rolę w „Body/Ciało”), drugoplanowa rola kobieca (Maria Semotiuk, która zagrała w „Letnim przesileniu”) i drugoplanowa rola męska (Wojciech Pszoniak za kreację w filmie „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”).
Za zdjęcia doceniony został Jerzy Zieliński („Letnie przesilenie”), za muzykę - Paweł Mykietyn ("11 minut"), a za scenografię - Jagna Janicka („Hiszpanka”). Ponadto nagrody zdobyli: za dźwięk - Marcin Jachyra, Kacper Habisiak i Marcin Kasiński („Body/Ciało”), za montaż - Agnieszka Glińska (za dwa filmy: „11 minut” i „Intruz”), za charakteryzację - Janusz Kaleja i Tomasz Matraszek („Córki dancingu”), za kostiumy - Dorota Roqueplo i Andrzej Szenajch („Hiszpanka”).
W trakcie gali wyłoniono również laureata innego konkursu - o nazwie „Inne Spojrzenie”. Główną nagrodę, Złoty Pazur, otrzymał reżyser Mariusz Grzegorzek za film „Śpiewający obrusik”.
Festiwal w cieniu tragedii
Tegoroczna gala została skrócona i miała dużo skromniejszą oprawę. Uczestników festiwalu i wielbicieli kina poraziła wiadomość o śmierci Marcina Wrony. Reżyser zmarł nagle w piątek w nocy w jednym z gdyńskich hoteli. Jego film „Demon” uczestniczył w konkursie głównym imprezy.
Zrezygnowano z czerwonego dywanu, a także z oprawy muzycznej dla ceremonii. Oprócz występu - na początku gali - Stanisławy Celińskiej. Aktorka, śpiewając „Naprawdę jaki jesteś nie wie nikt...”, zadedykowała piosenkę właśnie Wronie. Zebrani uczcili go też chwilą ciszy.
Źródło: TVP Info