Tegoroczne EMANACJE wypełni różnorodna muzyka. Podczas 9. edycji Festiwalu, który potrwa od 4 lipca do 29 sierpnia, zabrzmią dzieła wyjątkowe; począwszy od XVI-wiecznych arcydzieł Wacła-wa z Szamotuł, przez dzieła klasyków wiedeńskich, muzykę Chopina i innych romantyków, po twór-czość kompozytorów XX i XXI wieku. Nie zabraknie również kompozycji Krzysztofa Pendereckiego. Podczas pierwszego koncertu zabrzmią Trzy utwory w dawnym stylu – utwór specyficzny, będący nie tyle stylizacją stylu klasycznego, co pastiszem muzyki tamtych czasów.
Aria i dwa Menuety skomponowane na orkiestrę smyczkową przenoszą w czasy Bacha i Händla, Boccheriniego i Mozarta. To w twórczości Pendereckiego gest w stronę muzyki epok minionych. Brzmienia te, wyjęte są z różnych obrazów filmowych. Liryczna i tonalna Aria pochodzi z filmu dokumentalnego Passacaglia na Kaplicę Zygmuntowską (1966) zaś Menuety rozbrzmiewały w filmie Wojciecha Jerzego Hassa Rękopis znaleziony w Saragossie (1964). Aria znana jest także w wersji wokalnej (nagranej przez warszawski zespół I Musici Cantanti z przetworzeniami wykonanymi w Studiu Eksperymentalnym Polskiego Radia),
pojawiającej się w filmie Je t’aime, je t’aime Alaina Resnais (1968).
W utworach awangardowych z lat 60-tych kompozytor eksperymentował ze sposobem wydobycia dźwięku z instrumentów smyczkowych. Jednak tu uwagę zwraca przede wszystkim odrębność stylistyczna od muzyki, którą wówczas tworzył Penderecki. Lekka i prosta melodyka, czytelna konstrukcja harmoniczna oraz zastosowane ornamenty przywołują nastrój XVIII-wieczny. Na tym też polegało mistrzostwo twórcy Trenu, który pokazał swój świetny warsztat kompozytorski i udowodnił, że równolegle do pisania klasterów i glissand potrafi stworzyć utwór godny największych mistrzów baroku.
Penderecki od czasu skomponowania Pasji wg św. Łukasza właściwie zaprzestał współpracy z filmem i zezwalał już tylko na wykorzystanie istniejących odrębnie kompozycji. Lista reżyserów, którzy wykorzystali jego utwory w swoich filmach jest imponująca: od Wajdy i Hasa po Kubricka i Cuaróna. Trzy utwory w dawnym stylu powstałe między awangardowymi Fluorescencjami, a zapowiadającym wielką Pasję - Stabat Mater są jeszcze jednym dowodem wszechstronności
twórczej wyobraźni kompozytora.
Trzy utwory w dawnym stylu posiadają w twórczości Pendereckiego znaczenie marginalne. Nurt ten Mieczysław Tomaszewski określa ‘ścieżką obok drogi’. Była to jednak ścieżka nie pozostająca bez znaczenia dla późniejszej drogi twórczej mistrza. Po latach wyznał: „W moją młodość wszedł film – świat inspirujący, otwarty na
eksperyment, frapujący możliwością oddziaływania na odbiorcę: obrazem, ale i złączonym z nim brzmieniem (…) cieszę się, że inspirację dla języka muzycznego
znalazłem także komponując muzykę do filmów”.

INAUGURACJA FESTIWALU EMANACJE - PENDERECKI W DAWNYM STYLU