Powstanie nowego baletu zainicjował poprzedni dyrektor baletu Bolszoj, Siergiej Filin, który postanowił połączyć osobowości choreografa Jurija Posochowa i reżysera Kiriłła Serebriennikowa.
To właśnie do tego ostatniego zwrócił się z pytaniem, jaki temat wybrał by dla nowego dzieła. Serebriennikow bez wahania wskazał na „Bohatera naszych czasów” – powieść Michaiła Lermontowa. Carska Rosja. Młody oficer Pieczorin zostaje wysłany na Kaukaz. Bardziej niż służba pochłaniają go jednak przygody z kobietami, zarówno miejscowymi, jak i rosyjskimi damami. Znudzony, niezdolny do głębszych uczuć, rani nie tylko kolejne kochanki, ale także przyjaciół i siebie samego. To opowieść obnażająca tajniki rosyjskiej melancholijnej duszy. Sam Pieczorin stał się zresztą pierwowzorem całej galerii rosyjskich bohaterów literackich: ludzi zbędnych, znudzonych egzystencją, zimnych dandysów, niemających celu w życiu. W 2016 spektakl został nagrodzony aż trzema Złotymi Maskami, prestiżowymi rosyjskimi nagrodami teatralnymi. 9 kwietnia w głównych partiach zobaczymy: Igora Cwirko, Artioma Owczarenkę i Rusłana Skworcowa jako Pieczorina, Olgę Smirnową, Jekaterinę Szypulinę i Swietłanę Zacharową w rolach kobiet życia bohatera.
9 kwietnia, godz. 17

Bohater naszych czasów, współczesny balet na podstawie powieści Lermontowa z Bolszoj na żywo w kinach 9 kwietnia. fot. Teatr Bolszoj