Jan Wołek, artysta nieszablonowy i człowiek wielu talentów: malarz, pisarz, poeta, autor 3000 piosenek oraz przyjaciel, a co najmniej dobry znajomy wszystkich liczących się postaci ze świata kultury, podjął się misji wyszukiwania w Polsce pokrewnych mu dusz, ludzi nietuzinkowych, ogarniętych niezwykłą pasją tworzenia.
Autor odwiedza gości programu w ich środowisku naturalnym, przybywa do matecznika, gdzie dzieje się akcja, korzysta z zaufania lub je zdobywa, poznaje detale projektów, mechanizmy działań, komentuje i recenzuje, zawsze przyjaźnie nawet, jeśli z dystansem. Jan Wołek to świetny gawędziarz i człowiek pełen humoru, a przy tym mistrz bon motów. Goście mu nie ustępują, co wiemy po zrealizowanych zdjęciach "uciekających". Rozmowy są przezabawne i inspirujące. Bohaterowie odcinków to artyści, którzy na marginesie twórczości mają swoje dziwne pasje. To także animatorzy kultury, twórcy niezwykłych kameralnych projektów znanych tylko wtajemniczonym. Mieszkają w całej Polsce od Zielonej Góry po Gołdap, od Rzeszowa po Szczecin, nie pomijając środka kraju.
W odcinku siódmym Jan Wołek spotka się z Tomaszem Sikorą, z całą pewnością jednym z najwybitniejszych polskich fotografików. Traktującym przedmiot swoich twórczych poszukiwań w sposób inny niż wszyscy fotograficy. Widzi więcej. Wyjątkowo postrzega ludzi, pejzaż i sytuacje. Wikła i angażuje świat, który go otacza w swoje osobliwe scenariusze. Nie tyle śledzi, co "zatrudnia". Potrafi zatrzymać w kadrze wszystko i za pomocą niemal wszystkiego, co ma pod ręką. Długie lata spędził w Australii, gdzie był jednym z najbardziej wziętych ludzi swojego fachu. Jeździł po całym świecie, realizując najdziwniejsze zamówienia. Mieszka w Warszawie i Męćmierzu pod Kazimierzem. Ekscentryk kochający ludzi i świat. Chętnie uczy, organizuje wystawy i przeróżne akcje, wydaje niezwykłe albumy. Słowem - inny.