pora-umierac

Pora umierać

wt. 19 sierpnia, godz. 14:35

Historia starszej pani, właścicielki niegdyś pięknej, dziś sypiącej się, drewnianej willi. Po wielu latach, właśnie teraz spełnia się jej marzenie - „pozbywa się” ostatniego zakwaterowanego po wojnie lokatora. Nareszcie znów jest panią w swoim domu.

Tak jak dla 88-letniej Krystyny Feldman rolą życia okazała się zagrana w wieku 88 lat postać Nikifora, tak starsza od niej o rok Danuta Szaflarska (rocznik 1915) dała brawurowy popis swoich umiejętności aktorskich w filmie „Pora umierać", gdzie wystąpiła już jako dama 92-letnia, ale wspaniałej formy mógłby jej pozazdrościć niejeden 60-latek. Jej występ doceniło jury FPFF w Gdyni w 2007 r., gdzie aktorka zdobyła nagrodę za główną rolę kobiecą (za rolę Anieli otrzymała również Orła - Polską Nagrodę Filmową). Ponadto dziełu Doroty Kędzierzawskiej przyznano też nagrodę za dźwięk, nagrodę dziennikarzy i Złotego Klakiera dla najdłużej oklaskiwanego filmu. Obraz ten doceniono również na festiwalach w Trieście, San Francisco, Leeds i Malmoe oraz na krajowych festiwalach i przeglądach. „Pora umierać" to utrzymana w nostalgicznej, poetyckiej tonacji (jak zresztą wszystkie filmy Doroty Kędzierzawskiej) opowieść o starości, przemijaniu i samotności, o pragnieniu bycia potrzebnym aż do końca, o wierności zasadom i wartościom, które nie powinny ustępować przed naporem nowego tylko dlatego, że to nowe jest silniejsze, bardziej przebojowe, zachłanne. W filmie niewiele się dzieje, ale od wydarzeń i wartkich dialogów ważniejsze są tu nastroje, spojrzenia, gesty.

Bohaterka filmu, sędziwa pani Aniela, mieszka z ukochaną suczką Filą w przedwojennej, mocno już nadgryzionej zębem czasu drewnianej willi pod Warszawą, utrzymanej w stylu falenicko-otwockim. Po latach dzielenia obszernego lokum z licznymi, dokwaterowanymi jej lokatorami, wreszcie pozbywa się ostatniego z nich. Znów może się poczuć naprawdę u siebie. Z satysfakcją i dumą właścicielki przechadza się po opustoszałych pomieszczeniach, wierzy, że teraz zacznie nowy etap w życiu. Ale syn Witek, który odwiedza ją od czasu do czasu z wnuczką, otyłą 8-latką w okularach, nie zamierza spełniać matczynych marzeń o zamieszkaniu z nią z powrotem w rodzinnym domu. Nie ma na to również ochoty ani jego żona Marzena, która nigdy nie była z teściową w najlepszych stosunkach, ani wnuczka, bardziej zainteresowana otrzymaniem w prezencie babcinego pierścionka niż mieszkaniem w nieciekawym dla niej miejscu.


FACEBOOK / / INSTAGRAM / YOUTUBE