W USA po raz 68. rozdano nagrody Emmy, nazywane telewizyjnymi Oscarami. Tegorocznym zwycięzcą jest serial Ryana Murphiego „American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona”. Produkcja ta zgarnęła pięć statuetek. Na ceremonii zwrócono uwagę na bardzo emocjonalne przemówienie Julii Louis-Dreyfus. Aktorce niedawno zmarł ojciec.
Przed rozdaniem nagród najwięcej mówiło się o serialu „Gra o Tron”, uznawanym za faworyta. Miał najwięcej nominacji, a wygrał w sumie w trzech najważniejszych kategoriach, w tym dla najlepszego serialu dramatycznego.
Sporym zaskoczeniem było przyznanie statuetek dla najlepszego aktora i aktorki w serialach dramatycznych. Otrzymali je Rami Malek za rolę w „Mr. Robot” oraz Tatiana Maslany za „Orphan Black”.
Na ceremonii, która odbyła się w Los Angeles, zwrócono uwagę na bardzo emocjonalne przemówienie Julii Louis-Dreyfus. Piąty raz z rzędu otrzymała wyróżnienie dla najlepszej aktorki w serialu komediowym „Figurantka”. W piątek zmarł jej ojciec. – Chciałabym tę statuetkę zadedykować mojemu tacie. Wiem, że bardzo podobała mu się moja rola, a wszelkie jego opinie były dla mnie bardzo ważne – mówiła wzruszona aktorka.
Emmy to nagrody przyznawane dla najlepszych produkcji telewizyjnych. W tej branży mają ogromne znaczenie.
TVP Info